W najbliższej audycji magazynu komputerowego Trącić myszką 20 grudnia 2010 o godz 22:00 porozmawiamy o prezentach komputerowych. Powiemy co warto kupić fanom nowych technologii pod choinkę. Przetestujemy też konkurentów iPada oraz podsumujemy 3 lata spotkań branży internetowej Netcamp. Naszymi gośćmi będą Tomasz Lam z Warcnetu, Piotr Pilek z Bluenetu i Maciej Jankowskiz Fundacji Netcamp.
W studiu - foto JD.
W mijającym roku codziennie z polskich komputerów wysyłano ponad dwa miliardy wiadomości spam – wynika z danych firmy Symantec, producenta oprogramowania zabezpieczającego. Prawie 80 procent z tych wiadomości pochodzi z tzw. komputerów-zombie.
Komputery-zombie to komputery zwykłych użytkowników, podłączone do Internetu,
które cyberprzestępcy infekują złośliwym oprogramowaniem i przejmują nad nimi zdalną kontrolę. Użytkownicy są zupełnie nieświadomi, że w czasie korzystania z Internetu ich komputery stają się częścią tzw. botnetów, czyli grup maszyn służących do rozsyłania niechcianych wiadomości lub szkodliwych aplikacji. „Większość spamu rozsyłają właśnie botnety, a nie pojedyncze komputery – mówi Maciej Iwanicki, inżynier systemowy w Symantec Polska. – „W 2010 r. niemal jedna czwarta wiadomości spam wysyłanych z Polski była efektem działania znanego robaka Rustock. Droga do infekcji jest bardzo prosta – wystarczy kliknąć na mailowy odnośnik, choćby do reklamy rozmaitych preparatów zdrowotnych” – dodaje Maciej Iwanicki.
Liczba niechcianych wiadomości wysyłanych codziennie z polskich adresów IP sięga 2 proc. spamu dystrybuowanego na całym świecie. Dodatkowo 45 proc. spamu krążącego w Internecie zawiera narzędzia lub odnośniki do narzędzi, które mają na celu wyłudzenie poufnych danych (narzędzia typu „phishing”). W przypadku Polski wskaźnik ten jest niższy – jedna na dziesięć wiadomości to mail phishingowy.