Wydarzenia

/ Świąteczny CSR, czyli Święty Mikołaj nie pojawia się znikąd

2013-12-16 09:03:00

< wróć do listy

Święta Bożego Narodzenie to okres wysypu różnego rodzaju akcji charytatywnych wśród instytucji for profit. Organizacje tego typu od zawsze angażowały się w tego typu działania, aby ocieplić swój wizerunek i wzbudzić większe zaufanie wśród odbiorców. Czy jednak wystarczy być Świętym Mikołajem tylko raz w roku?

art-csr-graf.png

Oczywiście nie chodzi o to, aby akcje świąteczne prowadzić przez okrągły rok, jednak konkurencja na rynku CSR zwiększa się coraz bardziej i nasi odbiorcy powoli przyzwyczajają się do przemyślanych i długofalowych działań. W praktyce oznacza to, że działania ad hoc mogą zacząć być postrzegane jako nieszczere, co w konsekwencji stawia pod znakiem zapytania zasadność całego przedsięwzięcia.

Firmy, które są kojarzone z realizacji społecznej odpowiedzialności, podejmują tego typu akcje zdecydowanie częściej niż raz do roku, a to z bardzo prostej przyczyny – obecnie w społeczeństwie informacyjnym i natłoku faktów ze wszystkich możliwych źródeł, każde wydarzenie, które miało miejsce dalej niż miesiąc temu nie istnieje już w świadomości konsumenta. Co więcej, jeśli podmiot zdecyduje się na gwałtowną zmianę takiego stanu rzeczy, odbiorcy będą podchodzić do takiego działania z rezerwą i nieufnością.

Potwierdza to od dawna powtarzaną jak mantrę ideę, że sukces wszelkiego typu akcji w zakresie społecznej odpowiedzialności biznesu opiera się przede wszystkim na ich powtarzalności, regularności. Specjaliści od promocji zgodnie twierdzą, że tylko takie podejście przynosi efekty, a nie uszanowanie tej złotej zasady może skutkować rezultatami przeciwnymi do zamierzonych.

Ciekawą taktyką wydaje się w takim wypadku pewnego rodzaju imitacja rutynowych zachowań społeczeństwa w codziennym życiu. Zwykle ludzie kupują sobie drobne podarki z różnych okazji, takich jak urodziny, imieniny, pierwsza komunia i wiele innych, jednak nie są one zwykle tak okazałe jak w okresie świątecznym. Adaptacja tego typu zachowań do skali makro może przynieść interesujące wyniki.

Symulowanie przez organizacje for profit naturalnych zachowań mających miejsce wśród naszych odbiorców dodatkowo zbliży ich do marki – komentuje Bartłomiej Pałacki, PR Specialist GRUPA365NET – W takim wypadku przedsiębiorstwo staje się czymś więcej niż bezdusznym, korporacyjnym bytem, a ma szansę na zaistnienie w świadomości jako żywy organizm.