Wydarzenia

/ Marketing w Google jak spacer w ciemnościach?

2013-09-20 18:43:00

< wróć do listy

Nowa polityka Google dotycząca szyfrowania danych skutecznie wprowadziła poruszenie wśród ekspertów zajmujących się marketingiem w wyszukiwarkach internetowych. W wyniku tego posunięcia, zaobserwowanie słów kluczowych jakich używają internauci, będzie praktycznie niemożliwe. Czy to troska o szarego obywatela, a może raczej próba polepszenia pozycji AdWords?

teaser11.png

Wielu twierdzi, że taki obrót sprawy był do przewidzenia. Od jakiegoś czasu taką ochroną mogli się cieszyć głównie zalogowani użytkownicy, korzystając z zagwarantowanego przez Google protokołu SSL. Rozszerzenie tej funkcji na niezarejestrowanych userów było tylko kwestią czasu i teraz jesteśmy właśnie świadkami takiego manewru ze strony najpopularniejszej wyszukiwarki.

W praktyce oznacza to, że wszelkie słowa kluczowe, po jakich wyszukują nas prawie wszyscy internauci, zostają opisane jako „Not Provided”, przez co nie wiadomo jakie frazy kierują użytkowników na naszą stronę. Zastrzeżenie tych podstawowych informacji dla procesu planowania promocji, skutecznie obniża skuteczność wszelkich kampanii prowadzonych w sieci.

Google swoje posunięcie tłumaczy niedawnymi skandalami związanymi ze szpiegowaniem w Internecie zwykłych obywateli przez NSA, co położyło się cieniem na reputacji giganta z Kalifornii. W mediach na całym świecie zawrzało od informacji, jakoby Google udostępniało poufne dane agencjom wywiadowczym. Wiadomości te zostały szybko zdementowane przez głównych zainteresowanych, jednak nie obyło się bez straty wizerunkowej. A o to, jak marka jest postrzegana wśród odbiorców, Google dba bardzo skrupulatnie.

Funkcje te są za to dostępne w narzędziach dla webmasterów Google, jednak ograniczenia które narzuca to rozwiązanie (tylko 2000 najpopularniejszych słów kluczowych i archiwizacja danych przez ledwie 90 dni), nie rozwiązuje tego problemu w satysfakcjonujący sposób.

- Najnowsze zmiany pozostawiają duże pole do spekulacji, czy nie osłabią one pozycji Google na rynku wyszukiwarek, dając pole do popisu takim graczom jak np. Bing.komentuje Karol Fedorowicz, Senior SEO/SEM Manager GRUPA 365NET – Analitycy internetowi mają w tej chwili problem w efektywnym badaniu jakości ruchu na stronie WWW.

Z drugiej strony należy się zastanowić, czy Google na zmianach straci czy zyska. Być może jego pozycja osłabi się na zagranicznych rynkach, jednak w Polsce inne wyszukiwarki nie są zbytnio popularne, a to czy sformułowanie „wygooglać” straci swoją moc, pozostaje w sferze domysłów.