Wydarzenia

/ Komentarz w kręgu zainteresowanych

2013-09-29 19:13:00

< wróć do listy

Ostatnimi czasy YouTube razem z Google+ biorą udział w rewolucji społecznościowego imperium. Wielkie plany i zmiany sięgają też komentarzy użytkowników. Najpierw podpisywanie komentarzy na YouTube imieniem i nazwiskiem, teraz dopasowanie widocznych komentarzy pod zalogowanych użytkowników. Czy czekają nas jeszcze jakieś nowości?

01.jpg

YouTube to nie tylko filmy, ale też dyskusje odbywające się w komentarzach pod filmami. Śmieszne , irytujące, mniej lub bardziej trafne, często były bardziej popularne w sieci od samego video. Na czym będzie polegać rewolucja, która je czeka?

Google chce wyselekcjonować komentarze, aby zapobiec zaśmiecaniu informacji na YouTubie. Najpierw wyświetlane będa komentarze autora nagrania oraz użytkowników, których mamy w kręgach na Google+. Zdaniem specjalistów będą to treści, które najbardziej interesują danego użytkownika.  Użytkownik będzie miał również możliwość kontrolowania ustawień prywatności i dostosowywania  widoczności komentarzy dla wybranych kręgów. Można będzie opublikować wpis publiczny, ale też prowadzić dyskusję prywatną z użytkownikiem ze swojego kręgu.

Właściciele danego kanału również nabędą dodatkowe prawa. Będą mogli moderować treści zamieszczane przez użytkowników: blokować komentarze zawierające określone frazy czy też natychmiastowo udostępniać komentarze wybranych użytkowników.

Wprowadzane zmiany mają zwiększyć kontrolę nad treścią, podpisaną imieniem i nazwiskiem przez komentujących. Użytkownik przestaje być anonimowy, należy więc dać mu możliwość kontroli nad tym kto zobaczy dany wpis.

Nowości wprowadzone przez Google+ i YouTube dają użytkownikom nowe możliwości. Będą oni mogli dyskutować nad danym filmem w zamkniętej grupie odbiorców. Skorzystać mogą na tym firmy debatujące nad filmami promującymi ich markę. Zwykli użytkownicy dzieląc się prywatnymi filmami będą spokojni, że niepowołane osoby nie zobaczą ich filmiku.

Zmiany dostępne będą już dla tych użytkowników, którzy swoje konta na YouTube połączyli z Google+. System filtorwania komenatrzy działać będzie dla wszystkich użytkowników za sprawą algorytmów. Zmiany wprowadzone przez Google+ i YouTube  będą dostępne na coraz większą skalę i trzeba przygotować się, że już niedługo staną się normą w tych serwisach.